Finansowy MBA

Tylko nieco ponad stu Polaków ma ukończony kurs ACCA – dyplomowanego księgowego, Do egzaminów podchodzi kolejnych kilkuset. Na świecie – też kilkaset, ale tysięcy.

W Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej program ACCA (Assosiation of Chartered Certified Accountants) jest wśród finansistów równie popularny, jak MBA wśród specjalistów od zarządzania i marketingu. I podobnie jak posiadacze MBA,  właściciele dyplomu ACCA nie mają problemów ze znalezieniem świetnie płatnej pracy. Coraz więcej firm uważa, że jeśli ma przyjąć głównego księgowego albo dyrektora finansowego, certyfikat jest niezbędny. Kłopot w tym, że Polaków mających taki papier w kieszeni jest jak na lekarstwo.

ACCA jest przez wielu ekspertów oceniany jako „najlepszy księgowy kurs świata”. – Przede wszystkim to nie jest program akademicki – wyjaśnia Marinos Athanassiou, który w Ernst & Young odpowiada za ACCA. – Wykładowcy to nie profesorowie, raczej osoby, które przekazują wiedzę wynikającą z ich praktycznego doświadczenia. Zajęcia obejmują księgowość, zarządzanie kosztami, zarządzanie finansowe i strategiczne, prawo podatkowe i handlowe (polskie). Całość prowadzona jest po angielsku.

- Zaletą programu jest wszechstronność, na zajęciach jest nawet marketing – mówi Michał Kozłowski, absolwent programu z Deloitte & Touche -  to oznacza, że może być bazą do rozwoju dla osoby planującej karierę w bardzo wielu dziedzinach biznesu.

Skoro ACCA to taki rarytas, dlaczego ma go tak mało Polaków? Problemem mogą być pieniądze. Dziś, gdy studentów jest coraz więcej, za prowadzone przez pracowników Ernst & Young kursy przygotowujący do egzaminów trzeba zapłacić 8 tys. dolarów. Wcześniej było znacznie drożej. Wtedy w programie brali udział niemal wyłącznie audytorzy z firm doradczych Wielkiej Piątki. Gdy chciałem dotrzeć do osób, które pracują w przedsiębiorstwach produkcyjnych i handlowych, okazało się, że takich nie ma prawie wcale. Pierwsza większa grupa osób spoza branży doradczej uzyska dyplom dopiero za kilka miesięcy.

Ale pieniądze to nie jedyna bariera. – W ludziach pokutuje przekonanie, że księgowy, to ktoś od cyferek – mówi  Marinos  Athanassiou. –  Tymczasem absolwent programu to raczej menedżer finansowy, który potrafi podejmować strategiczne decyzje finansowe.

A przygotowanie takiego kogoś musi trwać i kosztować sporo wysiłku. Dokładnie: dwa i pół do czterech lat. – Przez ten czas większość weekendów poświęcałem nauce – opowiada Piotr Nowak, kontroler finansowy w Lucent Technologies. – ACCA to 14 trudnych egzaminów – dodaje Ewa Bosowska z działu personalnego Deloitte & Touche. A do każdego trzeba nauczyć się średnio 1500 stron różnych książek. – Ci, którzy zakładają, że wezmą miesięczny urlop i nadrobią wszystko, zwykle oblewają – przyznaje Marinos Athanassiou.

Nawet ci, którym się udało, uważają, że egzaminy są trudne do zdania. Katarzyna Włodarska z Ernst & Young, absolwentka programu ACCA, twierdzi, że na każdym egzaminie pojawiają się nowe zagadnienia, których wcześniej nie omawiano. – Nie poznasz egzaminatora przed egzaminem i nie wiesz, jakie pytania może postawić, zanim ich nie zobaczysz – uśmiecha się Marinos Athanassiou – dlatego studentom proponujemy tzw. próbne egzaminy. Ich oblanie nie niesie żadnych konsekwencji, a można otrzymać informację o tym, co zrobiło się źle i w którym kierunku poprawiać swoje umiejętności.

Ale takie trudności, zdaniem absolwentów kursu, opłacają się. Szkolenie, przez to że wymaga dużego nakładu pracy, rozwija umiejętności organizacji pracy i czasu. – ACCA nauczyło mnie samodyscypliny – uważa Piotr Nowak. – Po prostu jest to bardzo intensywny program, który wymaga dużego zaangażowania, szczególnie jeżeli pracuje się w pełnym wymiarze. Dodatkowo, sama technika egzaminacyjna wymaga umiejętności wykorzystywania wiedzy w sytuacji stresowej i ustalania priorytetów. Cały czas trzeba się zastanawiać, który element pytania jest najważniejszy i co muszę zrobić, by zdobyć wymaganą ilość punktów.

Częstym błędem jest np. chęć udzielenia odpowiedzi po trosze na wszystkie pytania, zamiast dokładniej – tylko na tą część pytań, do której student może być przygotowany lepiej.

Intensywność programu sprawia, że sugerowany jest on przede wszystkim osobom młodym. – Polecałabym go tym, którzy dopiero rozpoczynają karierę zawodową – mówi Katarzyna Włodarska – głównie tym, którzy wykorzystują międzynarodowe standardy rachunkowości.

- Program jest dobry dla osób które zatrudniają się w dużych organizacjach, ACCA pomaga zrozumieć różne  procesy gospodarcze i daje wiedze potrzebną w dalszym rozwoju, szczególnie z dziedziny kontrolingu – mówi Piotr Nowak. – Poza tym polecam go osobom, które mają skończone studia inne niż ekonomiczne, a interesują się biznesem. Sam jestem absolwentem anglistyki.

Athanassiou potwierdza, że program nie jest wcale łatwiejszy dla absolwentów szkół ekonomicznych. – Nie chodzi o dyplom, ale łatwość w posługiwaniu się liczbami – mówi.

Wszyscy zgadzają się, że uczestnictwo w kursie nie opłaci się pracownikom małych i średnich firm, szczególnie jeśli nie mają styczności z zachodnimi standardami prawa i księgowości.

Jednak pracownicy tych firm mogą próbować sami zdobyć kwalifikacje, jeśli planują zmianę pracy. Pod warunkiem jednak, że pogodzą naukę z obowiązkami zawodowymi – a to nie będzie łatwe.  – My przed każdym egzaminem udzielamy pracownikowi urlopu, przez cały kurs daje to 150 dni wolnego – wyjaśnia Ewa Bosowska. Ale nawet bez tego opłaca się zainwestować swój czas. Zdaniem moich rozmówców dyplom ACCA zmienia wartość człowieka na finansowym rynku pracy.

- O wartości programu świadczy popyt, jakim cieszą się pracownicy firm audytorskich, którzy po ukończeniu ACCA decydują się na zmianę pracy – mówi Katarzyna Włodarska. – Nie mają oni żadnych problemów ze znalezieniem interesującej i dobrze płatnej pracy. Widać to w treści ogłoszeń z ofertami pracy – poszukiwane są osoby, które ukończyły ACCA, ale i te w trakcie studiów.

- Wartość kwalifikacji ACCA w Polsce z pewnością wzrośnie z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej – dodaje Ewa Bosowska. – W chwili obecnej posiadanie tego tytułu nie daje Polakom uprawnień do badania sprawozdań finansowych firm.